Dwa pomysły matematyczne.
Dla S liczenie z lego (pomysł zaczerpnięty stąd). Wieki temu przygotowałam dwie takie karty - jedną z podziałem na kolory (jak na zdjęciu) i jedną bez. Odrysowałam klocki na papierze i podkleiłam tekturą z opakowania po płatkach. Można też pobrać, wydrukować i zalaminować planszę z Counting Coconuts.
I dla N zadanie trochę bardziej rozbudowane - liczenie przy pomocy koralików i drucików kreatywnych. Na początku N musi ułożyć w kolejności drewniane cyfry (pochodzą z układanki Goki), następnie nawlec odpowiednią liczbę koralików na druciki i przyporządkować drucik do cyfry.
świetny pomysł z tymi liczbami i koralikami! :)
OdpowiedzUsuńściągnięty, ale nie pamiętam skąd ;-)
Usuń