Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zwierzęta. Pokaż wszystkie posty

sobota, 31 października 2015

Wąż z koralików i drucików kreatywnych

Natrafiłam na ten pomysł na kids activities blog i postanowiłam od razu zrobić z chłopcami naszą wersję (N bawi chwilowo u dziadków). Jest to bardzo proste, a jednocześnie angażujące, zadanie. Doskonałe do ćwiczenia małej motoryki oraz koordynacji ręka-oko.


Użyte materiały:
  • druciki kreatywne (jakikolwiek kolor na węża plus czerwony na język)
  • koraliki - użyliśmy typu pony oraz niewielkich drewnianych
  • ruchome oczka
  • klej do klejenia na gorąco



Na początek nawlekamy koraliki, następnie zwijamy drucik na jednym z końców i formujemy głowę węża, przyklejamy na gorąco oczy oraz język i gotowe!





Podczas gdy S robił węże, V ćwiczył nawlekanie z odrobinę większymi drewnianymi koralikami. Niesamowite jest, jak chłopcy różnią się pod tym względem od siebie. S od zawsze miał bardzo sprawne dłonie i palce, jako 2-latek bez trudu nawlekał na druciki guziki i koraliki. V z kolei potrzebuje zdecydowanie więcej ćwiczeń. Dobrze jest raz na jakiś czas przypomnieć sobie, jak inne i wyjątkowe jest każde z dzieci!


czwartek, 16 kwietnia 2015

Biedronki

Przez ostatnie tygodnie dużo uwagi poświęciliśmy biedronkom. Wszystko za sprawą małego gościa, który pojawił się u nas na początku marca - biedronki, której N nadała imię Kropki czarne. Kropki czarne została z nami przez kilka dni, najprawdopodobniej za wcześnie obudziła się z zimowego snu. Przez jakiś czas mieszkała na suficie pod oknem, gdy zrobiło się trochę cieplej, wybrała wolność.

Gość w dom, czyli Kropki czarne

Fascynacja trwała naprawdę długo! Poznaliśmy różne gatunki biedronek (karty do pobrania stąd), udało nam się zobaczyć 'w terenie' przedstawicieli aż trzech z nich - biedronkę azjatycką (arlekin), siedmiokropkę oraz gałecznika czteroplamka (choć tego ostatniego nie jestem pewna). Pozostałych będziemy jeszcze szukać.


Zgłębiliśmy cykl życia biedronek. W naturze udało nam się zaobserwować parę biedronek siedmiokropek załatwiającą biznes damsko-męski, będziemy jeszcze szukać jajeczek, larw i poczwarek. Póki co wsparliśmy się figurkami Safari oraz kartami (do pobrania stąd).







Na stronie Lapbook Lessons znalazłam również takie koło obrazujące cykl życia biedronki. Jedno przygotowałam sama jako wzór (i materiał na półkę), oprócz tego wydrukowałam po kopii dla N i S do samodzielnego przygotowania.


wykonanie S

Rozmowy nt. CŻ wsparliśmy różnymi kolorowankami (linki na końcu postu).


Pobawiliśmy się trochę biedronkową matematyką.

Dla N przygotowałam odejmowanie z biedronkami (opis zadania krok po kroku znajdziecie u Mamy Bliźniaczej). N odejmuje już całkiem sprawnie w pamięci, zadanie miało utrwalić jej zapis odejmowania bo tutaj jeszcze czasem się gubi.




Dla S przygotowałam zadania utrwalające liczby 1-10

Biedronki do liczenia kropek przygotowałam już 2 lata temu dla N (pisałam o nich tutaj). Tym razem dorobiłam jeszcze liście z numerami 1-10, na których mają "przysiąść" biedronki.



Cyfra na odwłoku stanowi obecnie kontrolę błędu. Pomysł z liściem zaczerpnęłam z któregoś polskiego bloga, niestety nie pamiętam teraz z którego.


Druga wersja liczenia kropek - tym razem z dodatkiem ćwiczeń na małą motorykę. Nieśmiertelne klamerki (do pobrania ze strony The Helpful Garden, link na dole postu)




Początki dodawania. Ponieważ S jeszcze nie pisze, przygotowałam dla niego cyfry-naklejki, żeby mógł nakleić wynik działań (karta do pobrania stąd).


Zrobiliśmy biedronki z papierowych talerzyków


Zainteresowanych odsyłam również do naszych innych biedronek, które przygotowaliśmy dwa lata temu na wiosenny plakat.


Oprócz tego wydrukowałam Gagatkom trochę kolorowanek z biedronkami, kart do wycinania, labiryntow itp. Wszystko, z czym Gagatki lubią ostatnio pracować.





Dla N samo wycinanie jest już za nudne.



Materiały do pobrania:

gatunki biedronek - karty do lekcji trójstopniowej
cykl życia biedronki


Darmowe materiały w sieci:

kolorowanki na Supercoloring
cykl życia biedronki na Montessori Print Shop
liczenie kropek - klamerki na The Helpful Garden
cykl życia biedronki - karty nomenklaturowe na The Helpful Garden
cykl życia biedronki - kolorowanka na Stuwaha Creations
ćwiczenie wycinania/grafomotoryczne na Itsy Bitsy Fun
wycinanka/kolorowanka na Making Learning Fun
ćwiczenie wycinania na Teachers Pay Teachers
pakiet z biedronka na Gift of Curiosity
biedronkowe materiały na Nature Detectives
biedronkowy lapbook Na Lapbook Lessons

piątek, 3 października 2014

Niezwykła książka o leśnych zwierzętach

Z lekkim poślizgiem przyłączam się do kolejnego projektu międzyblogowego (jakbym mało roboty miała!). O jego szczegółach możecie przeczytać u pomysłodawczyni - Dzika Jabłoń.


Na początek chciałam Wam pokazać niezwykłą książkę o zwierzętach leśnych. Niezwykłą, ponieważ jest dostępna tylko w jednym egzemplarzu, pilnie przeze mnie strzeżonym. Niezwykłą, ponieważ wykonała ją 4,5-letnia wówczas N. Niezwykłą, ponieważ pokazuje, jak piękny jest dziecięcy umysł i jak wielkie są jego możliwości. Uwielbiam tę książkę! Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu :-)

Jej historia jest bardzo prosta. Szykowałam jakieś materiały dla Gagatków i zapytałam N, czy nie chciałaby porysować ze mną. Akurat byliśmy na etapie nauki o lesie. N wzięła wybrane figurki zwierząt leśnych i z dużym zaangażowaniem zaczęła rysować. To ona postanowiła, że stworzy książkę (taką do nauki, dla S) i co się w niej znajdzie. Wybierała zwierzęta, szkicowała, kolorowała. Aż jej się ręka zmęczyła, ale chciała książkę skończyć. Niektóre obrazki są dopieszczone, inne niedbałe.












Na większości stron znajdują się zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Ale jest jedna strona, która szczególnie przykuwa uwagę i która sprawia, że nie jest to po prostu kolejny zbiór dziecięcych rysunków. To obrazek przedstawiający układ pokarmowy jelenia, zainspirowany ilustracjami z książki "Zjedz to sam" Aleksandry i Daniela Mizielińskich. Rozumiecie już, dlaczego ta książka tak mnie zachwyca?


czwartek, 25 września 2014

Marzenia się spełniają


Wczoraj spełniło się kolejne wielkie marzenie N - miała swoją pierwszą w życiu lekcję jazdy konnej!



Co prawda nie wszystko było takie, jak N sobie wymarzyła, bo koń był mały (a ona chciała dużego), nie skakała przez przeszkody ani nie galopowała przez łąki. Ale i tak jej się podobało. Kolejne zajęcia ma już za tydzień, a za miesiąc weźmie udział w tzw pony days. W ich ramach będzie pomagać przy pielęgnacji koni, będzie miała kolejne lekcje jazdy oraz krótkie wykłady nt. koni i opieki nad nimi. N już zaciera ręce!!! A ja później spróbuję choć troszkę zrelacjonować te zajęcia na blogu.

Z kolei S jeździł na kucyku! I jak tylko zszedł z kuca oznajmił, że "nie może się doczekać, kiedy znowu pojeździ, bo on bardzo lubi kucyki!"



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...