piątek, 27 marca 2015

Posiane

Mama Gagatków (czyli ja oczywiście) ręki do roślin nie ma. Potrafię ususzyć nawet kaktusa, a rośliny lubiące wilgoć zwykle topię. Domowa edukacja jednak zobowiązuje i wczoraj perełkowy materiał został wyeksmitowany ze swojej półki ustępując miejsca pomidorkom, awokado i rzeżusze.


Niestety z pomidorkami i awokado nie wiążę zbyt dużych nadziei - za 3 tygodnie ruszamy już do Hiszpanii, a roślinki zostaną pod opieką taty Gagatków, który rękę do roślin ma jeszcze gorszą niż ja.

Pomidorki mamy z kupnego zestawu. Połakomiłam się na wiaderka! Oprócz rozmowy, czego rośliny potrzebują do wzrostu, duża dawka ćwiczeń praktycznych/małej motoryki - wycinanie, pisanie, klejenie, podlewanie.





Awokado już kiedyś próbowaliśmy hodować i nawet całkiem dobrze nam poszło - pojawił się korzonek! Niestety później pestka zgniła (naprawdę muszę dokształcić się z tematu!), oby tym razem poszło nam lepiej.


Na koniec dnia posialiśmy rzeżuchę - tu przynajmniej Gagatki będą mogły szybko zobaczyć efekt. Bo wielce zawiedziona N już dziś zauważyła, że od wczoraj nic nie urosło ;-)


W sianiu rzeżuchy czynny udział brał nawet V - jak widać, posiał od serca!


środa, 4 marca 2015

Zaklinamy zimę cz.2

Niedawno pokazałam Wam pierwszą część naszych zimowych zabaw. Dziś zapraszam na obiecaną część drugą.

Arktyczne pudełko sensoryczne

Temat polarny często przewija się w blogosferze w czasie zimy, ale przy okazji tego pudełka stwierdziłam, że lato jest dużo lepszym czasem na tego typu zabawy.

Do pudełka włożyłam dwie bryły lodu, hydrożelowe kulki oraz niedźwiedzie polarne. Gagatki były bardzo chętne do zabawy, ale jednak dość szybko przemarzły im ręce. Będzie trzeba powtórzyć zabawę w Hiszpanii ;-)




Malowanie lodu

Lud z arktycznego pudełka dałam Gagatkom do pomalowania (pomysł stąd). Bardzo podobało im się obserwowanie, jak lód się topi i miesza z farbą.





A na koniec patrzyliśmy w łazience, jak lód rozpuszcza się pod wpływem wody - zarówno ciepłej, jak i zimnej!

Śnieżna zabawa sensoryczna

Bardzo prosta zabawa, uwielbiana przez dzieciaki (pomysł stąd), wspominałam o niej kiedyś kiedyś przy okazji niebieskiego tygodnia. Potrzebne będą odżywka do włosów (najtańsza), mąka kukurydziana i brokat. Mąkę miksujemy z odżywką w stosunku 1:2. Do gotowej pianki dodajemy brokat.

Pamiętajcie, że przy tego typu zabawach warto pod pudełko położyć jakieś zabezpieczenie (mata/prześcieradło).






zapraszam również na post zaklinamy zimę cz.1
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...