Biedronki

Przez ostatnie tygodnie dużo uwagi poświęciliśmy biedronkom. Wszystko za sprawą małego gościa, który pojawił się u nas na początku marca - biedronki, której N nadała imię Kropki czarne. Kropki czarne została z nami przez kilka dni, najprawdopodobniej za wcześnie obudziła się z zimowego snu. Przez jakiś czas mieszkała na suficie pod oknem, gdy zrobiło się trochę cieplej, wybrała wolność.

Gość w dom, czyli Kropki czarne

Fascynacja trwała naprawdę długo! Poznaliśmy różne gatunki biedronek (karty do pobrania stąd), udało nam się zobaczyć 'w terenie' przedstawicieli aż trzech z nich - biedronkę azjatycką (arlekin), siedmiokropkę oraz gałecznika czteroplamka (choć tego ostatniego nie jestem pewna). Pozostałych będziemy jeszcze szukać.

Zgłębiliśmy cykl życia biedronek. W naturze udało nam się zaobserwować parę biedronek siedmiokropek załatwiającą biznes damsko-męski, będziemy jeszcze szukać jajeczek, larw i poczwarek. Póki co wsparliśmy się figurkami Safari oraz kartami (do pobrania stąd).

Na stronie Lapbook Lessons znalazłam również takie koło obrazujące cykl życia biedronki. Jedno przygotowałam sama jako wzór (i materiał na półkę), oprócz tego wydrukowałam po kopii dla N i S do samodzielnego przygotowania.

wykonanie S

Rozmowy nt. CŻ wsparliśmy różnymi kolorowankami (linki na końcu postu).

Pobawiliśmy się trochę biedronkową matematyką.

Dla N przygotowałam odejmowanie z biedronkami (opis zadania krok po kroku znajdziecie u Mamy Bliźniaczej). N odejmuje już całkiem sprawnie w pamięci, zadanie miało utrwalić jej zapis odejmowania bo tutaj jeszcze czasem się gubi.

Dla S przygotowałam zadania utrwalające liczby 1-10

Biedronki do liczenia kropek przygotowałam już 2 lata temu dla N (pisałam o nich tutaj). Tym razem dorobiłam jeszcze liście z numerami 1-10, na których mają "przysiąść" biedronki.

Cyfra na odwłoku stanowi obecnie kontrolę błędu. Pomysł z liściem zaczerpnęłam z któregoś polskiego bloga, niestety nie pamiętam teraz z którego.

Druga wersja liczenia kropek - tym razem z dodatkiem ćwiczeń na małą motorykę. Nieśmiertelne klamerki (do pobrania ze strony The Helpful Garden, link na dole postu)

Początki dodawania. Ponieważ S jeszcze nie pisze, przygotowałam dla niego cyfry-naklejki, żeby mógł nakleić wynik działań (karta do pobrania stąd).

Zrobiliśmy biedronki z papierowych talerzyków

Zainteresowanych odsyłam również do naszych innych biedronek, które przygotowaliśmy dwa lata temu na wiosenny plakat.

Oprócz tego wydrukowałam Gagatkom trochę kolorowanek z biedronkami, kart do wycinania, labiryntow itp. Wszystko, z czym Gagatki lubią ostatnio pracować.

Dla N samo wycinanie jest już za nudne.

Materiały do pobrania:

gatunki biedronek - karty do lekcji trójstopniowej
cykl życia biedronki


Darmowe materiały w sieci:

kolorowanki na Supercoloring
cykl życia biedronki na Montessori Print Shop
liczenie kropek - klamerki na The Helpful Garden
cykl życia biedronki - karty nomenklaturowe na The Helpful Garden
cykl życia biedronki - kolorowanka na Stuwaha Creations
ćwiczenie wycinania/grafomotoryczne na Itsy Bitsy Fun
wycinanka/kolorowanka na Making Learning Fun
ćwiczenie wycinania na Teachers Pay Teachers
pakiet z biedronka na Gift of Curiosity
biedronkowe materiały na Nature Detectives
biedronkowy lapbook Na Lapbook Lessons

Posiane

Mama Gagatków (czyli ja oczywiście) ręki do roślin nie ma. Potrafię ususzyć nawet kaktusa, a rośliny lubiące wilgoć zwykle topię. Domowa edukacja jednak zobowiązuje i wczoraj perełkowy materiał został wyeksmitowany ze swojej półki ustępując miejsca pomidorkom, awokado i rzeżusze.

Niestety z pomidorkami i awokado nie wiążę zbyt dużych nadziei - za 3 tygodnie ruszamy już do Hiszpanii, a roślinki zostaną pod opieką taty Gagatków, który rękę do roślin ma jeszcze gorszą niż ja.

Pomidorki mamy z kupnego zestawu. Połakomiłam się na wiaderka! Oprócz rozmowy, czego rośliny potrzebują do wzrostu, duża dawka ćwiczeń praktycznych/małej motoryki - wycinanie, pisanie, klejenie, podlewanie.

Awokado już kiedyś próbowaliśmy hodować i nawet całkiem dobrze nam poszło - pojawił się korzonek! Niestety później pestka zgniła (naprawdę muszę dokształcić się z tematu!), oby tym razem poszło nam lepiej.

Na koniec dnia posialiśmy rzeżuchę - tu przynajmniej Gagatki będą mogły szybko zobaczyć efekt. Bo wielce zawiedziona N już dziś zauważyła, że od wczoraj nic nie urosło ;-)

W sianiu rzeżuchy czynny udział brał nawet V - jak widać, posiał od serca!

Wiosenna ciastolina

Dawno ciastoliny nie było - i na blogu, i w naszym domowym przedszkolu. Wczoraj więc zagościła ku uciesze dzieci.

4 kolory - zielony, żółty, pomarańczowy i różowy. Niby wiosennie, ale na dobrą sprawę wyszły podobne do jesiennych.

Choć dodatków było dużo, tym razem królowały foremki. N tworzyła kolejne postacie i zwierzątka, a S... S kroił. Dużo kroił. Najpierw wszytko pokroił, a później wszystko pomieszał. Przednia zabawa :-)

W kwietniu na naszych półkach - WIOSNA

No tak, maj się chyli ku końcowi, a ja wciąż nie pochwaliłam się naszym kwietniowym tematem przewodnim. Był to nasz pierwszy miesiąc z motywem, z planowaniem, z jakąkolwiek organizacją, stąd jeszcze sporo niedociągnięć. Sama dopiero się uczę, jak prowadzić domowe przedszkole. W ramach podsumowania miesiąca - w kwietniu królowała WIOSNA.

Zadania praktyczne:

Przesypywanie kolorowego makaronu

Nalewanie na sucho tęczowego ryżu - ryż został nam po innych zabawach, postanowiłam więc go jeszcze raz wykorzystać.

Sianie fasoli. Chciałam pokazać Gagatkom, jak z małego ziarenka powstaje roślina, ale - wstyd przyznać - nie udało nam się. Nie spodziewałam się, że wyhodowanie fasoli okaże się takim wyzwaniem ;-)

Matematyka:

Guzikowa matematyka w 'wiosennych' kolorach. 21 guzików w 6 kolorach, z każdego koloru w innej liczbie. Zadaniem Gagatków było posortowanie i przyporządkowanie do odpowiedniej miseczki. Zadanie dla starszych dzieci, S - choć normalnie sortowanie kolorami nie sprawia mu problemów - gubił się przy przyporządkowywaniu. N dawała radę sama, choć miała etap 'nie umiem i trzeba mi pomóc'.

Filcowane jajka - pozostałość po Wielkanocnych zabawach. Zadanie składa się z 11 jajek oznaczonych liczbą od 0 do 10 oraz 55 żetonów. Zadaniem N jest ułożenie jajek w odpowiedniej kolejności, a następnie przypasowanie żetonów. Pomysł na filcowane jajka zaczerpnęłam z Counting Coconuts.

Klamerkowa matematyka - karty liczbowe WIOSNA.

Liczenie do 10 z biedronkami, opisywałam już tu.

Dopasowywanie motylków i gra w memory

Klamerkowa matematyka - karty liczbowe BIEDRONKI znalezione w sieci (do pobrania stąd), zastąpiły po jakimś czasie karty WIOSNA. Zestaw zawiera 20 kart z liczbami od 1 do 20, jednak dla N przygotowałam póki co wyłącznie karty 1-10. Tak, jak we wszystkich tego typu kartach, z tylu zaznaczyłam poprawne odpowiedzi, żeby N mogła sama sprawdzać poprawność wykonania.

Worksheets - mam książeczki z zadaniami przywiezione jeszcze z Hiszpanii, które Gagatki miały 'przerabiać' idąc tamtejszym systemem. Przywiozłam je, ponieważ rok temu temat edukacji domowej wydawał mi się tak rozległy i nie do ogarnięcia, że chciałam mieć jakiś punkt zaczepienia. Dziś jestem już odrobinę mądrzejsza i spokojniejsza, do 'zadanek' (jak to z Gagatami nazywamy) sięgam rzadko woląc, by najpierw wyćwiczyli porządnie rękę.

Ćwiczenia językowe (słownictwo, czytanie):

Poznajemy litery w ramach naszej Tot School. W kwietniu poznaliśmy A, B, C i D.

Bingo wiosenne. Gra okazała się prawdziwym hitem, graliśmy niemal codziennie, często po kilka razy dziennie. Przy okazji Gagatki (zwłaszcza S) opanowały naprawdę sporo słownictwa.

Piszemy wyraz W-i-o-s-n-a. Zadanie miało niemal zerowe zainteresowanie.

Wiosenne wyrazy do pisania. Wyraz wiosna stanowił wstęp do tego zadania. Tu już zainteresowanie było większe. Poczałkowo N przyporządkowywała literki jak leci, z czasem zaczęła wybierać wyrazy i 'pisać' je w całości.

Rodzaje kwiatów karty 3P, czyli dobieranie w pary i przyporządkowywanie nazwy. Szukaliśmy też danych kwiatów na ulicach i tutaj londyńskie ogródki okazały się nieocenione - oprócz konwalii znaleźliśmy wszystkie.

Pisanie:

Worksheets - ćwiczenia grafomotoryczne przy pomocy materiałów znalezionych w sieci

Dziurkowanie po linii obrazka. W tradycyjnym Montessori używa się do tego pinezki do tablicy korkowej. Ja jednak nie chcę dawać ich Gagatkom do zabawy. Dałam więc mój scrapowy ołówek do przekłuwania papieru, choć wiem, że jest on zdecydowanie bardziej problematyczny dla małych raczek. Planuję dokupić coś takiego, co ze względu na grubość powinno być łatwiejsze do operowania.

Wiosenne kolorowanki - różne, ściągnięte z sieci. Standardowo już zalinkuję do strony Antka, skąd m.in. pochodziły nasze kolorowanki.

Sensoryczne:

Wiosenne pudełko sensoryczne

Ryż w pastelowych kolorach (ten sam był później używany do nalewania na sucho opisanego na początku postu), który został po kwiatkach. O dziwo, Gagatki zainteresowały się nim tylko na chwilę. Najbardziej rozbroiła mnie N, która wymieszała cały ryż, po czym po skończonej zabawie poprosiła o pomoc przy... posortowaniu go z powrotem kolorami.

Plastyczne:

Wiosenny plakat

Kwiatki z barwionego ryżu

Muzyka:

Koszyk z instrumentami

Słuchaliśmy bajki-grajki "Wiosna Radosna"


Do pobrania:
Karty WIOSNA - klamerkowa matematyka
Motylkowe memory
Wyraz 'wiosna' do pisania
Wiosenne wyrazy do pisania
Wiosenne kwiaty karty 3P
Kształty do dziurkowania
Wiosenne Bingo