Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malarstwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą malarstwo. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 listopada 2017

Nasze małe impresje. projekt "Bliżej Sztuki"

Szewc bez butów chodzi. Zorganizowałam projekt, a sama publikuję wpis z meeeega opóźnieniem. Warsztat przeprowadziliśmy w terminie, ale od dawna nie mam kiedy na chwilę na spokojnie przysiąść i opisać. Zresztą teraz też nie piszę na spokojnie, o nie!


Nasz październikowy warsztat był bardzo skromny, ale jego efekty mnie - zupełnie nieobiektywną mamę - zachwyciły! Kontynuując temat "wyrażania siebie poprzez sztukę" zaprosiłam Gagatki do świata impresjonistów. To ta grupa malarzy malujących na dworzu, bawiących się światłem i buntujących się przeciw przyjętym zasadom sztuki. Wypisz wymaluj Gagatki ;-)

Nie chciałam wprowadzać za dużo teorii, bo to nadal nie ten wiek. Na początku opowiedziałam Gagatkom kim byli impresjoniści i skąd pochodzi ich nazwa.


Następnie obejrzeliśmy wybrane dzieła głównych przedstawicieli nurtu, m.in. Monet, Manet, Renoir, Pissarro, Sisley. Dzięki niech będą erze informacji i internetowi!

Sama uwielbiam impresjonistów, ale byłam w szoku, jaki zachwyt malował się na twarzy N i V (S nie brał udziału w warsztacie), kiedy oglądaliśmy kolejne obrazy. "Matko, jakie to piękne!!!" - tak brzmiał najczęstszy komentarz N.

Następnie poprosiłam Gagatki, by ułożyły się wygodnie, zamknęły oczy i wysłuchały utworu "Clair de Lune" Claude Debussy'ego, przedstawiciela impresjonizmu muzycznego. N od września uczy się gry na pianinie, więc tym chętniej słucha ostatnio muzyki klasycznej. Poprosiłam, żeby zamknęły oczy, a obrazy, które "zobaczą" pod wpływem muzyki, później namalują.



Pomysł wydawał mi się dobry, ale koniec końców N i tak postanowiła namalować dinozaury (warsztat przypadł na schyłek jej mega zainteresowania tym tematem), a V konia i statek piracki (miłość do piratów trwa).

Tak wyglądają Gagatkowe impresje:

"Dinozaury" autorstwa N

"Koń" autorstwa V

"Statek piracki" autorstwa V

czwartek, 21 września 2017

Sztuka Australijskich Aborygenów. projekt "Bliżej Sztuki"

"Co to znaczy wyrażać siebie poprzez sztukę?" zapytała mnie jakiś czas temu N (muszę naprawdę uważać na słowa, których używam!). Postanowiłam więc, że spróbujemy zrozumieć to sformułowanie w ramach naszego projektu "Bliżej Sztuki".


Na pierwszy ogień wzięliśmy sztukę Australijskich Aborygenów (S bardzo chciał uczyć się o Australii), uznawaną za jedną z najstarszych "żywych" (praktykowaną do dziś). Bardzo silnie związana ze światem duchowym, ceremoniami oraz ustnym przekazem lokalnych legend i mitów.

Okazało się, że różne techniki pochodzą od różnych plemion i regionów, wobec czego postanowiliśmy poznawać je po kolei.

Zaczęliśmy oczywiście od Map Mizielińskich (chociaż sztuki aborygeńskiej tam praktycznie nie ma) oraz od przestudiowania materiałów, które jakiś czas temu dostaliśmy prosto z Australii w ramach wymiany materiału kulturalnego.


A później przeszliśmy de sedna sprawy.

Dot Art

Najbardziej rozpoznawalny styl wywodzący się od ludności z Centralnej Australii. Tak naprawdę dopiero od względnie niedawna, bo raptem od ok. 40-50 lat, możemy podziwiać trwałe efekty tego stylu.


Dawniej kropkowanie było elementem ceremoni - święte i mistyczne wzory i symbole malowane były na skórze bądź na piasku. Ludowe tajemnice były bezpieczne, niedostępne dla niepożądanych oczu - wiatr niszczył malunki naziemne, woda zmywała je ze skóry. Kiedy zaczęto uwieczniać znaki na papierze, zadbano, by odpowiednio je ukryć. Stąd w kropkowanych obrazach tyle abstrakcji.

Gagatki oczywiście wykonały swoje obrazy. N, której umysł pracuje na jakichś hiper obrotach, w swoim dziele również ukryła ważne dla niej symbole. Ich znaczenie może poznać wyłącznie rodzina ;-)







V wykonał kopię obrazu "Bunya Pine" autorstwa Rona Pottera



X-ray

Czyli sztuka "roentgenowska". Naturalistyczny styl wywodzący się z Australii Północnej. Jego początki datowane są na ok. 2000 rok pne! Przy jego pomocy przedstawiano lokalne zwierzęta oraz tradycyjne historie. Nazwa promieni roentgenowskich użyta została dlatego, że w tym stylu ukazywane są cechy anatomii wewnętrznej zwierząt.

Sztuka roentgenowska ukazuje związek artysty z jego loklaną społecznością oraz z otaczającą tę społeczność naturą.

Gagatki powiedziały zdecydowane "NIE" takiemu stylowi malowania, za to chętnie pokolorowali kolorowanki (wydrukowane ze strony Supercoloring).

Żeby zrozumieć termin "x-ray art" popatrzyliśmy na zdjęcie roentgenowskie


Cross Hatching

Najtrudniejszy do odtworzenia w domowym zaciszu, zwany także stylem Rarrk, wywodzi się z Północnej Australii (głównie z Ziemii Arnhem). Niesamowity efekt cienkich równoległych pasów uzyskiwany jest poprzez użycie ludzkich włosów (!) zanurzonych w farbie.

My jednak postanowilisśmy użyć nitki. I dla odmiany, zamiast na papierze, malowaliśmy wzory na zwierzętach z masy solnej (a później rakietach i statkach pirackich...).






Kangur i krokodyl N


wesoła twórczość S

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...