czwartek, 25 września 2014
Marzenia się spełniają
Wczoraj spełniło się kolejne wielkie marzenie N - miała swoją pierwszą w życiu lekcję jazdy konnej!
Co prawda nie wszystko było takie, jak N sobie wymarzyła, bo koń był mały (a ona chciała dużego), nie skakała przez przeszkody ani nie galopowała przez łąki. Ale i tak jej się podobało. Kolejne zajęcia ma już za tydzień, a za miesiąc weźmie udział w tzw pony days. W ich ramach będzie pomagać przy pielęgnacji koni, będzie miała kolejne lekcje jazdy oraz krótkie wykłady nt. koni i opieki nad nimi. N już zaciera ręce!!! A ja później spróbuję choć troszkę zrelacjonować te zajęcia na blogu.
Z kolei S jeździł na kucyku! I jak tylko zszedł z kuca oznajmił, że "nie może się doczekać, kiedy znowu pojeździ, bo on bardzo lubi kucyki!"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudownie jest spełniać swoje marzenia:*
OdpowiedzUsuńPrawda? ;-)
UsuńSuper!!!! Dzwonilam do nich, ale nie mieli jyz na dzisiaj miejsc. Idziemy do "Waszej" stadniny w piatek aby zbadac teren :) sprawdz prosze na ktore pony days jestescie zapisani. Udanej jazdy!!!
OdpowiedzUsuńUwazaj, bo ta dziewczyna na recepcji jakas zakrecona jest i zawsze jest cos nie tak. Dzis nagrala mi na poczcie, zebysmy byli 15min poziej, po czym jak przyszlismy okazalo sie, ze to chodzilo tylko o N, a S mial byc 'o czasie' i byl problem, bo nie bylo wolnych instruktorow dla niego! Bo im inne nazwiska zapisala i nie pamietala, ze to rodzenstwo jest ;-)
UsuńSuper! :/
OdpowiedzUsuń