wtorek, 22 kwietnia 2014

Domowa farba dla najmłodszych i trochę starszych

zdjęcia pochodzą z czasów, gdy N miała niewiele ponad 4 lata, a S 2,5 roku



Dawno dawno temu, podczas jednych z naszych piątkowych spotkań grupy ED, przygotowaliśmy z dziećmi farby domowym sposobem. Przepis na farby pochodzi z bardzo lubianego przeze mnie bloga The Imagination Tree.

Choć nie zastąpi temper czy nawet zwykłych plakatówek, jest bardzo ciekawa propozycja zabawy dla mniejszych dzieci. Nadaje się nawet dla tych zupełnie najmłodszych, które świat poznają poprzez wybrudzenie siebie i wszystkiego dookoła. Robiona w domu z produktów spożywczych, więc nie ma strachu, jeśli maluszek sobie popróbuje.


Do przygotowania farby potrzebne będą:

* 2 szklanki maki kukurydzianej
* szklanka zimnej wody
* ok 4,5 szklanek wrzątku
* barwniki spożywcze (najlepiej w płynie lub żelu)

Mąkę powoli mieszamy z wodą. Następnie dolewamy wrzątek po szklance i dobrze mieszamy całość. Na początku będzie szło trochę opornie (jeśli bawiliście się kiedyś z cieczą nienewtonowską, poznacie ten opór), ale przy drugiej szklance nagle zacznie iść bardzo łatwo. To jest moment, kiedy może się wydać, że coś nie wyszło, bo nagle całość robi się zupełnie płynna. Tymczasem trzeba dalej dolewać wrzątek i dalej mieszać. W pewnym momencie całość powinna "spuchnąć", nabierając kremowej konsystencji. Mazidło przekładamy do kilku pojemników (w zależności od tego, ile chcemy mieć kolorów), dodajemy barwniki i mieszamy.

W przygotowanie farb warto zaangażować dzieci.





Po wymieszaniu czas na zabawę, proces twórczy, odjazd wyobraźni. Można malować pędzelkami, a można palcami lub nawet stopami. U nas rano było dosyć spokojnie i czysto.





Za to po południu była dalsza część zabawy i tu już Gagatki poszły na całość!



Zwłaszcza S mnie zaskoczył, bo do tego momentu raczej unikał brudzenia się podczas zabawy. Na dodatek do porannych zajęć nie chciał dołączyć, a po południu również rozszalał się dopiero, kiedy N skończyła zabawę. I to nie to, że przy okazji się wybrudził, tylko po prostu cały wysmarował i widać było, że sprawiło mu to przyjemność.


sobota, 19 kwietnia 2014

Wiosenno-wielkanocne półki

Dosłownie kilka propozycji na pomoce, które z okazji wiosny i zbliżającej się Wielkanocy zawitały na nasze półki. Mało tego, ale ja myślami jestem już zupełnie gdzie indziej :-)

Matematyka - jajka 1-10, wspominałam o nich rok temu


Truskawki 1-5 (o kartach wspominałam tutaj, w Tigerze dokupiłam truskawki do liczenia)



Dla odmiany zamiast dziurkacza wytłaczanie stempli



Transfer pomponów szczypczykami do cukru w kostkach



Przy okazji powiem Wam, że przechodzę absolutną fascynację umysłem niemowlęcia. Niby trzecie dziecko, a i tak jestem pod wrażeniem inteligencji tej małej istoty. V obserwuje rodzeństwo i naśladuje. I to skupienie na zadaniu!



Transfer suchej fasoli i cieciorki sitkiem do herbaty


Stemple wielkanocne


Sortowanie filcowych ozdób. Rok temu Gagatki sortowały albo kolorami, albo kształtem. W tym roku ćwiczą układanie macierzy. Wykonanie moje, pomysł zaczerpnięty stąd.



Dopasowywanie pisanek. Przygotowanie moje, ale pomysł ściągnięty, tylko nie pamiętam skąd (pomoc zeszłoroczna). Wzory pisanek pochodzą z Urwiskowa. Zadanie bardziej dla S, dla N jest już zdecydowanie za proste (choć zawsze poćwiczy trochę palce manewrując spinaczami).



Alfabet - puzzle jajka (znalezione na Kizclub).


piątek, 18 kwietnia 2014

Wiosenna ciastolina

Dawno ciastoliny nie było - i na blogu, i w naszym domowym przedszkolu. Wczoraj więc zagościła ku uciesze dzieci.

4 kolory - zielony, żółty, pomarańczowy i różowy. Niby wiosennie, ale na dobrą sprawę wyszły podobne do jesiennych.



Choć dodatków było dużo, tym razem królowały foremki. N tworzyła kolejne postacie i zwierzątka, a S... S kroił. Dużo kroił. Najpierw wszytko pokroił, a później wszystko pomieszał. Przednia zabawa :-)


czwartek, 17 kwietnia 2014

Skorupka

Proste i szybkie do przygotowania ćwiczenie wzmacniające dłoń oraz nadgarstek. Przez Gagatki bardzo lubiane. Szykuję je, ilekroć w kuchni jajka idą w ruch (czyli dosyć często).


W lewej miseczce znajdują się skorupki jajek. Skorupki zawsze opłukuję wodą, osuszam papierowym ręcznikiem oraz usuwam z nich błonkę. Zadaniem dziecka jest rozkruszenie skorupek przy pomocy moździerza. Rozkruszone skorupki należy następnie przesypać do prawej, początkowo pustej, miseczki. Podobno można je później wykorzystać do wielu innych celów.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Tablice Seguina DIY

Tablice Seguina to matematyczna pomoc Montessori. Pomagają w zrozumieniu sposobu tworzenia liczb dwucyfrowych. Używa się dwóch zestawów tablic - 11-19 do nauki liczb -naście oraz 10-99 do nauki dziesiątek. Niedługo pokażę na blogu, jak pracujemy z tablicami, dziś zapraszam na post o tym, jak domowo i w miarę tanio przygotować tablice.

(edit: post o pracy z tablicami znajdziecie TU)

Tablice Seguina to jedna z tych pomocy, którą w moim odczuciu warto mieć, a której cena jest jednocześnie absurdalnie wysoka. W Polsce jest to wydatek rzędu ponad 400zł za komplet tablic (11-19 oraz 10-99), w "moim" brytyjskim sklepie za komplet musiałabym zapłacić ponad £50. Niby taniej, ale nadal bardzo drogo.


Postanowiłam więc przygotować własne tablice wykorzystując piankę plakatową (ostatnio jeden z moich ulubionych produktów, o zastosowaniu pianki przeczytacie jeszcze nie raz) oraz czarnych naklejek.

Potrzebne materiały:

* pianka plakatowa (z ang. foam board) - 2 arkusze A3 lub po jednym A3 i A4
* naklejki cyfry - czarne, jak największe (u mnie 30mm) - potrzeba 18 zer, 12 jedynek, pozostałych cyfr po 3
* linijka, ołówek
* nóż obrotowy - do cięcia pianki
* taśma dwustronna
* nożyczki


Na początku zajęłam się ruchomymi plakietkami z cyframi 1-9, żeby później na ich podstawie ustalić wielkość tablic. Moje plakietki mają 4cm szerokości oraz 4,5cm wysokości. Wycięłam obrotowym nożem i nakleiłam cyfry. Plakietek ma być 18 (po 9 na każdy zestaw).




Następnie zajęłam się tablicami. Szerokość przyjęłam dwóch plakietek (8cm). Wysokość obliczyłam dodając do siebie wysokości 5 plakietek, 6 pasków rozdzielających plakietki plus 1cm zapasu. W oryginalnych tablicach ruchome plakietki wsuwa się pod listewki rozdzielające, w moich muszą się zmieścić pomiędzy paskami, stąd ten dodatkowy centymetr jako margines bezpieczeństwa.

Ostateczne wymiary tablic - 8cm x 32,5cm. Potrzeba czterech tablic na dwa zestawy.

Następnie wycięłam paski rozdzielające i nakleiłam je na tablice przy pomocy taśmy dwustronnej. Można ewentualnie użyć kleju, jednak praca z taśmą dwustronną jest dla mnie wygodniejsza i zdecydowanie czystsza. Na dwa zestawy potrzeba 24 pasków, moje mają 1,5cm wysokości i 8cm szerokości.


Na koniec ponaklejałam cyfry na tablice.

Tak się prezentują tablice dla "nastek":


A tak dla dziesiątek:


By było jeszcze taniej, można zamiast naklejek wydrukować cyfry, ale wolałam zaoszczędzić też trochę czasu i pracy. Piankę można zastąpić tekturą. Tablice można wreszcie po prostu wydrukować, choć w moim odczuciu nie będą wówczas zbyt wygodne do pracy.

***




sobota, 12 kwietnia 2014

Materiał perełkowy DIY - ile koralików kupić

Jeśli podobnie do mnie jesteście zafascynowani metodą Montessori, prędzej czy później zaczniecie myśleć o zgromadzeniu materiału perełkowego. I jak zwykle mamy dwie opcje - kupić gotowe pomoce lub zrobić samemu. Planowałam tę drugą wersję, jednak w wyniku różnych "zbiegów okoliczności" zrezygnowałam z planów i zakupiłam zestawy. Jeśli jednak będziecie szykować własne, bardzo możliwe, że przyda Wam się praca, którą zdążyłam wykonać kilka miesięcy temu, czyli policzenie ile koralików trzeba kupić. Zadanie niewdzięczne, w związku z tym podzielę się dziś z Wami jego rezultatami, żeby Wam nerwów i pracy zaoszczędzić (lub dodać, jeśli się okaże, że gdzieś się rąbnęłam w obliczeniach ;-) )

Dzisiejszy post będzie dotyczył stricte moich wyliczeń, o pracy z materiałem perełkowym będę na pewno pisała nie raz na blogu. Tutorialu nie zamieszczę, ponieważ nie wykonywałam, ale szczegółowy opis znajdziecie u Ewy - kolorowe schodki oraz złote perełki.

Ponadto opis krok po kroku znajdziecie tu (po angielsku):
Montessori Mathematics: The Complete Bead Material - Part 1
Montessori Mathematics: The Complete Bead Material - Part 2
Montessori Mathematics: The Complete Bead Material - Part 3
Montessori Mathematics: The Complete Bead Material - Part 4
Montessori Mathematics: The Complete Bead Material - Part 5

Kolejny tutorial znajduje się na blogu Imagine Our Life (również po angielsku) - łącznie z linkami do hurtowni w Stanach, w której autorka kupiła koraliki. Sama przez chwilę rozważałam sprowadzenie ich stamtąd.

Na tej stronie znajdują się również wyliczenia (pod pierwszym angielskim linkiem), z których możecie skorzystać, jednak mi coś w nich nie do końca pasowało (otwarcie przyznaję, że w tym momencie nie pamiętam co).

Podejmując decyzję odnośnie potrzebnego materiału opierałam się na informacjach przekazanych na kursie Montessori oraz pochodzących z buszowania w internecie, w tym przeglądania sklepów z pomocami Montessori (niestety nie widziałam tych pomocy na żywo). Materiały miały być "na lata" i pokryć możliwie wszystkie pomoce z obszaru (jeśli jakiejś nie uwzględniłam, proszę o sygnał w komentarzach). Wyszłam z założenia, że nawet jeśli dzieci pójdą kiedyś do szkoły, pomoce te nam się przydadzą. Jednocześnie nie chciałam przygotowywać każdego zestawu z osobna, tylko możliwie ograniczyć ilość perełek i pracy. Przykładowo - w zestawie do mnożenia mamy po 55 pręcików każdego koloru (dla liczb 1-10) i można je wykorzystywać do tworzenia kolorowych schodów czy gier w węża. Pamiętajcie też proszę, że nie jestem specjalistką w tym zakresie, tylko sama się dopiero uczę. Decyzja oczywiście dotyczyła potrzeb mojej rodziny, nie jest to "zestaw minimalny".

Potrzebny materiał:


kolorowy materiał - kompletny zestaw - jest to komoda zawierająca: sześcian dla każdej z liczb 1-10, kwadraty dla każdej z liczb 1-10, krótki łańcuch dla każdego z numeru 1-10 do wykonania kwadratu, długi łańcuch dla każdego z numeru 1-10 do wykonania sześcianu
kolorowe perełki do mnożenia - zestaw pozwalający na ułożenie wszystkich wyników tabliczki mnożenia od 1x1 do 10x10; zawiera po 55 pręcików z każdego koloru
złoty materiał - materiał do poznania systemu dziesiętnego; potrzebne: 45szt jedności, 45 pręcików dziesiątek, 45 setek (złote kwadraty), 1 złoty sześcian, łańcuch 100 oraz łańcuch 1000
kolorowy wąż do liczb ujemnych - składa się z sześciu pudełek: z kolorowymi pręcikami, złotymi pręcikami, czarno-białymi schodami, szarymi schodami, biało-czerwonymi (lub biało-różowymi) schodami oraz szarymi dziesiątkami; mając węża do liczb ujemnych jesteśmy w stanie przygotować wszystkie pozostałe węże (dodawania, odejmowania i mnożenia).

edit 14/04/2014: wklejam zdjęcia pomocy sklepowych, żeby przybliżyć Wam zestawy, o których piszę; zdjęcia pochodzą ze sklepu Absorbent Minds

kolorowy materiał; www.absorbentminds.co.uk
złoty materiał; www.absorbentminds.co.uk
Tradycyjne kolory Montessori dla materiału perełkowego to czerwony, zielony, jasny różowy, żółty, jasny niebieski/turkusowy, fioletowy, biały, brązowy, ciemnoniebieski/granatowy, złoty*. Dodatkowo, do węży, potrzebne będą kolory: czarny, jasny szary**, ciemny szary** oraz inny odcień różu lub czerwieni.

*) Można ew. użyć pomarańczowego (moje złote niestety nie są wcale złote)
**) We wszystkich sklepowych wężach schodki negatywne mają dwa odcienie szarości (jasny i ciemny), ale na kursie Karen Tyler mówiła, że wystarczy jeden kolor (takie też, jednokolorowe, nam dała materiały). Od siebie proponowałabym poszukanie dwóch odcieni, a jeżeli się nie uda (znalezienie wszystkich kolorów u jednego dostawcy może być wbrew pozorom karkołomnym zadaniem), wówczas użyć jednego.

Do przygotowania wszystkich wyżej wymienionych kompletów potrzebujecie koralików:
czerwonych - 59
zielonych - 138
jasnoróżowych - 255
żółtych - 428
jasnoniebieskich/turkusowych - 675
fioletowych - 1014
białych - 1508
brązowych - 2040
ciemnoniebieskich/granatowych - 2763
złotych - 8195
czarnych - 35
jasnoszarych - 405
ciemnoszarych - 50
drugi odcień czerwieni bądź różu - 10

Przyznam, że w zaklinowanym na początku materiale brakowało mi informacji skąd się wzięły takie, a nie inne liczby. Zwłaszcza, że jak zaczęłam liczyć sama powychodziły mi zupełnie inne wyniki. W związku z tym podaję dla zainteresowanych/dociekliwych.

Tabelki i wyliczenia:


Kolorowy materiał - kompletny zestaw

sześcian
długi łańcuch
kwadraty
krótki łańcuch
SUMA
czerwony
1
1
1
1
4
zielony
8
8
8
4
28
różowy
27
27
27
9
90
żółty
64
64
64
16
208
jasnoniebieski
125
125
125
25
400
fioletowy
216
216
216
36
684
biały
343
343
343
49
1078
brązowy
512
512
512
64
1600
granatowy
729
729
729
81
2268
złoty
1000
1000
1000
100
3100

Kolorowe perełki do mnożenia

czerwone - 55
zielone - 110
jasnoróżowe - 165
żółte - 220
jasnoniebieskie - 275
fioletowe - 330
białe - 385
brązowe - 440
granatowe - 495
złote - 550

Mała uwaga - teoretycznie można by użyć części pręcików z zestawu do mnożenia do kolorowego zestawu, jednak dla naszych domowych potrzeb te dwa chciałam mieć w pełni zrobione osobno.

Złoty materiał

jedności (pojedyncze koraliki) - 45
dziesiątki (pręciki) - użyć z zestawu do mnożenia
setki (kwadraty) - 4500
tysiąc (sześcian) - użyć z zestawu do mnożenia
łańcuch 100 - użyć z kompletnego zestawu kolorowego materiału
łańcuch 1000 - użyć z kompletnego zestawu kolorowego materiału

złote - 4545

Wąż liczby ujemne

pręciki kolorowe (1-9) - użyć z zestawu do mnożenia
pręciki złote (10) - użyć z zestawu do mnożenia
białe (dodatkowe, do czarno-białych oraz biało-czerwonych schodów*) - 45
czarne - 35
jasnoszare - 405
ciemnoszare - 50
drugi odcień czerwieni bądź różu - 10

*) W zależności od producenta znajdziecie schodki biało-czerwone lub czerwono-białe; ja planowałam biało-czerwone (niżej wytłumaczenie, jak je tworzymy)

Przy wyliczeniach dot. węża bazowałam na zestawach Nienhuisa. Zestaw zawiera:
schody czerwono-białe - schodki od 1 do 9; pręciki 1-5 są czarne, od 6 do 9 pierwsze 5 koralików jest czarnych, reszta biała
schody biało-czerwone - schodki od 1 do 9; pręciki 1-5 są całe białe, pręciki od 6 do 9 pierwsze 5 koralików jest białych pozostałe czerwone (inny odcień czerwieni niż w kolorowych schodkach)
23 pręciki szare - każdy po 10 koralików w jasnoszarym kolorze
5 zestawów szarych schodów - schodki od 1 do 9; pręciki 1-5 są jasnoszare, od 6 do 9 pierwsze 5 koralików jest jasnoszarych, pozostałe ciemnoszare
Poza tym w zestawie jest 5 kompletów kolorowych schodków (1-9) oraz 23 pręciki złote (10).

czarno-białe schodki

Na koniec chciałam jeszcze wspomnieć o samych koralikach - powinny być kule, nie nadają się koraliki typu pony. Mogą być szklane, plastikowe, akrylowe, drewniane - dowolne. Osobiście wolałam gładkie kule, ale niektórzy wykorzystują z powodzeniem szlifowane. Sugerowałabym też matowe, a nie błyszczące.
Odnośnie rozmiaru - moje koraliki mają średnicę 7mm, na początku wydawały mi się malusie, ale dla N są dobre. Słyszałam, że "kupne" mają zwykle 6-7mm średnicy. Sama planowałam zrobić z 8mm.

rozmiar naszych schodków




Jeśli macie pytania lub wątpliwości odnośnie moich wyliczeń, bardzo proszę o informację w komentarzu do posta. A może macie sugestie, jak jeszcze to uprościć? Co dodać, co wyrzucić? Co namieszałam? ;-)

środa, 9 kwietnia 2014

Czy macie w domu makaron? Czyli Montessori najniższym kosztem

Propozycja dwóch ćwiczeń praktycznych, które zdecydowana większość z Was może przygotować od ręki.

Sortowanie makaronu - zwróćcie uwagę na gustowny pojemniczek do sortowania ;-)


Nawlekanie makaronu. Najpierw w plastelinę (lub ciastolinę) dziecko wbija makaron spaghetti (lub wykałaczki, jeśli przypadkowo makaronu w domu nie mamy), a następnie nakłada na nie penne. Podpatrzone pierwotnie u Mamonga (Mamongi?), tylko niestety nigdzie nie mogę w okolicy dopaść takiego ładnego drobnego makaronu.


wtorek, 8 kwietnia 2014

Matematyczna gra koralikowa

Podglądnięta u Dzikiej Jabłoni. Potrzebne są druciki kreatywne, koraliki oraz kostka do gry. Rzucamy kostką, a liczba oczek wskazuje, ile koralików należy nawlec na drucik.

Bardzo przyjemna zabawa, Gagatki wciągnęła na całego. Stanowi wprowadzenie do nauki dodawania, świetna na rozwój małej motoryki, a jednocześnie - lub przede wszystkim - kolejna okazja, żeby porobić coś razem.






Bransoletka dla V zrobiona na szybko, żeby nie przeszkadzał




Gdyby to inne święta się zbliżały, z drucików powstałby bardzo ładny łańcuch na choinkę! 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...