czwartek, 12 lutego 2015

Zaklinamy zimę cz.1

Ponieważ kolejny rok z rzędu śnieg oglądamy tylko na zdjęciach, postanowiłam zaprosić zimę do domu. Raz na kilka dni przygotowuję dla Gagatków nową zimową zabawę. Kilka z nich chciałam Wam dzisiaj pokazać. Pierwotnie post wyszedł mi bardzo długi, dlatego postanowiłam podzielić go na dwie części. Wkrótce zaklinania zimy ciąg dalszy!

Arktyka na podświetlanym stoliku

Pomysł żywcem ściągnięty z bloga And next comes L. Ponieważ miałam wszystkie elementy w domu, nawet nie siliłam się na kreatywność. Za śnieg posłużyła ocieplina/wypełnienie do kocyków, morze ułożyłam z białych i niebieskich szklanych kamyków, całość dopełniłam figurkami z arktycznej tuby Safari oraz posypałam cekinami-śnieżynkami.

Jak może pamiętacie, nasz stolik świeci na różne kolory - przy tej zabawie prym wiodło światło białe i niebieskie.





Zimowy las

Do stworzenia tej scenerii wykorzystałam materiał minky, choinki z drucików kreatywnych (jedna z naszych świątecznych dekoracji), patyki, figurki lisa, zająca i karibu z arktycznej tuby Safari oraz niebieski celofan i szklane kamyki na jezioro.





Zimowa ciasto-plasto

Aksamitna masa plastyczna, na którą przepis znalazłam na blogu Laughing kids learn. Potrzeba do niej tylko dwóch składników, a ugniatanie spokojnie można zostawić dzieciom - nawet S, który siły w dłoniach ma mało, zagniótł ją bez problemu. Nam wyszło bardzo mało, bo w trakcie robienia okazało się, że mamy tylko pół szklanki odżywki do włosów. Ale tego mało i tak wystarczyło na zrobienie burdelu na cały salon (że też ja nie uczę się na błędach) do dobrej zabawy.

2 szklanki odżywki do włosów (najtańszej) mieszamy ze szklanką mąki kukurydzianej. Można dodać brokatu dla bardziej błyszczącego efektu, ja niestety zapomniałam. Dałam za to Gagatkom do masy sztuczny śnieg, białą fasolę, kilka figurek z tuby Safari oraz błękitne szklane kamyki.






zapraszam również na post zaklinamy zimę cz.2

3 komentarze:

  1. A jak długo można przechowywać taką ciastolinę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej konkretnej nie wiem, bo nie zostalo nic do przechowywania, Gagatki wymieszly wszystko z fasola i sztucznym sniegiem. Inna, ktora robilismy ( http://gagatkitrzy.blogspot.co.uk/2015/02/ciastolina-przepis-i-nasze-zabawy.html ) starcza na dlugie tygodnie/miesiace

      Usuń
  2. świetne zabawy, może je wykorzystam w następną zimę pomino, że my na brak śniegu akurat nie narzekamy. ;-) Przy okazji przypomniałaś mi, że jeszcze nie podsumowałam naszych zimowych prac. Pozdrawiam z Montrealu,
    Moni & Co.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...