Z lekkim poślizgiem przyłączam się do kolejnego projektu międzyblogowego (jakbym mało roboty miała!). O jego szczegółach możecie przeczytać u pomysłodawczyni - Dzika Jabłoń.
Na początek chciałam Wam pokazać niezwykłą książkę o zwierzętach leśnych. Niezwykłą, ponieważ jest dostępna tylko w jednym egzemplarzu, pilnie przeze mnie strzeżonym. Niezwykłą, ponieważ wykonała ją 4,5-letnia wówczas N. Niezwykłą, ponieważ pokazuje, jak piękny jest dziecięcy umysł i jak wielkie są jego możliwości. Uwielbiam tę książkę! Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu :-)
Jej historia jest bardzo prosta. Szykowałam jakieś materiały dla Gagatków i zapytałam N, czy nie chciałaby porysować ze mną. Akurat byliśmy na etapie nauki o lesie. N wzięła wybrane figurki zwierząt leśnych i z dużym zaangażowaniem zaczęła rysować. To ona postanowiła, że stworzy książkę (taką do nauki, dla S) i co się w niej znajdzie. Wybierała zwierzęta, szkicowała, kolorowała. Aż jej się ręka zmęczyła, ale chciała książkę skończyć. Niektóre obrazki są dopieszczone, inne niedbałe.
Na większości stron znajdują się zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Ale jest jedna strona, która szczególnie przykuwa uwagę i która sprawia, że nie jest to po prostu kolejny zbiór dziecięcych rysunków. To obrazek przedstawiający układ pokarmowy jelenia, zainspirowany ilustracjami z książki "Zjedz to sam" Aleksandry i Daniela Mizielińskich. Rozumiecie już, dlaczego ta książka tak mnie zachwyca?
No no no! Jestem pod wrazeniem!
OdpowiedzUsuńJa nieustajaco tez ;-)
UsuńUwielbiam takie własnej roboty książki! Wspaniała zabawa i jakie zaangażowanie. A układ pokarmowy jelenia mnie powalił. Strzec dzieła!! :)
OdpowiedzUsuńUklad pokarmowy to cudo! Bardzo obiektywnie to pisze ;-)
Usuń